Blog

Chyba nikt nie przewidział takiego scenariusza, że świat może się „zatrzymać”. Jeszcze na początku grudnia 2019 roku podśmiewaliśmy się z chińczyków, którzy „pochorowali się” po zupie z nietoperza. Jako, że Chiny to nie Europa, sytuacja nas klasycznie nie dotyczy. Na przełomie lutego i marca już nam to myślenie odbiło się czkawką. Cały świat zaczyna walczyć z Pandemią Covid-19, na różne sposoby próbując ograniczyć rozprzestrzenianie się zakażeń. Walczymy z nieznanym przeciwnikiem, więc postępowanie i procedury są świeże. Zamykamy granice, lokale usługowe, szkoły, sale fitness, siłownie, baseny. Wprowadzamy bezpieczne odległości, nakaz noszenia maseczek, ograniczamy swobodę poruszania się, zabieramy ludziom „klucze” do lasu – siedzimy w domach, jest LOCKDOWN. Część społeczeństwa ma związane ręce i nie może prowadzić biznesów. Firmy wysyłają swoich pracowników do pracy zdalnej co większości się podoba bo nie trzeba wychodzić z domu, wystarczy włączyć laptopa w salonie czy kuchni własnego mieszkania.

pastedGraphic.png

Aktywność Fizyczna, Praca, Znajomi…..LOCKDOWN

Nie chodzimy do pracy, nie poruszamy się komunikacją miejska, nie spotykamy się ze znajomymi, nie trenujemy, bo teoretycznie jest zakaz, usługi fitnes są ograniczone. Większość naszych aktywności fizycznych została ograniczona !! Mamy jeszcze mniej ruchu i więcej siedzenia niż to było przed Pandemią- czy to aby na pewno dobre ?

Absolutnie nie chcę Wam wmawiać, że wirusa nie ma lub procedury zostały źle, czy bezsensownie wdrożone. Jeśli chodzi o samą pandemię, to nie będę pisał czy rzeczywiście istnieje czy też jest spiskiem. Żadnej z teorii nie będę próbował wam przeforsować.

Jestem Fizjoterapeutą od 10 lat i chcę Wam uświadomić, że brak aktywności fizycznej jest bardzo groźny, a w obecnych czasach COVIDowych ta aktywność została bardzo mocno ograniczona. Jej skutki obserwuję od 4 maja, kiedy to zgodnie z prawem, mogłem otworzyć ponownie swój gabinet. Chociaż już pierwsze ofiary totalnego braku aktywności zauważyłem konsultując w kwietniu pacjentów poprzez video konsultację.

Wyobraźcie sobie osobę teoretycznie zdrową bo nie zdiagnozowaną, która nigdy nie miała problemów z kręgosłupem. Młoda dziewczyna prowadząca zajęcia z angielskiego, przez większość czasu na stojąco, w ruchu. Zmuszona ograniczeniami prowadzi zajęcia online – siedząc. Po dwóch tygodniach budzi się rano i nie może podnieść się z łóżka. Potężny ból kręgosłupa paraliżuje młodą dziewczynę na tyle, że nie może się podnieść !! Nic nie dźwignęła, nie miała wypadku – tylko brak ruchu i długie siedzenie !!! Podczas konsultacji nie ukrywała swojego zaskoczenia. Zmieniliśmy jej rytm pracy, dodaliśmy aktywność zgodnie z upodobaniami i wszystko wróciło do normy. Dziś ma się dobrze.

ODMRAŻANIE GOSPODARKI – ETAP II – AWANSEM Z MIEJSCA IV

pastedGraphic_1.png

Po powrocie do pracy w gabinecie zauważyłem wzrost liczby pacjentów z problemami kręgosłupowymi – odcinek szyjny piersiowy i lędźwiowy. Nie byłoby w tym nić dziwnego, gdyby nie były to osoby młode, które wcześniej aktywne fizycznie nie odczuwały żadnych problemów kręgosłupowych! Przed pandemią mieli swoją „rutynę” w postaci zajęć sportowych – basen, siłownia, fitnes, boks. Od zawsze walczymy ze złym ustawieniem stanowiska pracy, które jest niedostosowane do pracownika, o czas spędzony przy komputerze bez wstawania z krzesła itp. To było przed pandemią kiedy chodziliśmy do biur. Teraz jest o wiele gorzej bo w większości przypadków nie mamy żadnego stanowiska podczas pracy zdalnej. Nasze miejsce pracy to fotel, sofa przed tv i krzesło przy kuchennej wyspie. Pozornie wygodna pozycja jest „złem wcielonym” dla naszego kręgosłupa, bioder czy szyi. Początkowe zadowolenie z pracy zdalnej niebawem może się skończyć. Dochodzą mnie słuchy idące z branż zajmujących się wynajmem powierzchni biodrowych, ze firmy rezygnują z części swoich metrów lub całkowicie odchodzą od stacjonarnej siedziby, na korzyść pracy zdalnej. Pracownicy w większości się cieszą bo jeszcze nie wiedzą, jakie to dla nich zagrożenie.

Ciało bez ruchu zaczyna łapać ograniczenia, metabolizm zwalniam, pompa mięśniowa jest upośledzona a co za tym idzie równie przepływ w naczyniach jest zaburzony. Wiele lat temu przeprowadzono badania na grupie studentów. Zdrową przebadaną grupę młodych osób położono do łóżek na 2 tygodnie ! Po dwóch tygodniach ich stan zdrowia drastycznie się pogorszył, ograniczenia ruchomości, gorsza wydolność, gorsza przemiana materii – położyli się zdrowi a wstali chorzy!!

 

 

 

A SOUND MIND IN A SOUND BODY 

pastedGraphic_2.png

Brak aktywności fizycznej to nie tylko problemu ciała ale również i psychy. Wielu z nas dzięki aktywności fizycznej dobrze radziło sobie z detonizacją stresu nagromadzonego podczas pracy, wyrzucało nadmiar złych emocji, co pozwalało zachować im spokój ducha i normalnie funkcjonować. Bijąc w worek bokserski, skacząc na stepie, przerzucając kilogramy stali na siłowni czy walcząc na macie ze sparing partnerem trzymali spiętrzone emocje i stresy na akceptowalnym, bezpiecznym poziomie. Sytuacja z wirusem zaburzyła totalnie ten rytm i chociaż o tym głośno się nie mówi to fizjo ma swoje tajne źródła i wie, że jest źle. Fizjo to nie tylko „masażysta” ,czy specjalista od zadawania bólu- to też swego rodzaju psycholog i powiernik tajemnicy. Przyjmuje pacjentów z najróżniejszych grup zawodowych, w tym psychologów i psychiatrów. Okazało się, że w czasie pandemii liczba pacjentów u niektórych z nich wzrosła aż trzy krotnie !!! Byli to zarówno nowi pacjenci jak i starsi podopieczni, których stan się mocno pogorszył !!! Zamknięci w 4 ścianach, odcięci od swoich aktywności mieli trudności z radzeniem sobie ze swoimi problemami. W niektórych przypadkach aktywność spadła prawie do zera, bo nawet zakupy spożywcze były podstawiane na wycieraczkę. Brak ruchu potrafi doprowadzić do takiego stanu, że człowiekowi po prostu przestaje się chcieć ruszać.

 

 

 

 

 

JEMY, NIE SPALAMY, TYJEMY.

pastedGraphic_3.pngWaga Ciężka w moment !

Jak wspomniałem, brak aktywności wpływa negatywnie na wiele aspektów. Ludzi, którzy jedzą, nic nie robią i jeszcze chudną, jest stosunkowo niewielu. Z przykrością muszę przyznać, że w większości mamy odwrotnie – tyjemy. Wraz z wyhamowaniem aktywności, zdolności naszego organizmu do spalania energii zmalały, a jej spożycie wręcz przeciwnie. Nadmiar energii, której organizm nie jest w stanie spalić, odkłada na później, co bardzo ładnie widać stając na wagę !! Większość moich pacjentów po otwarciu gabinetu w maju wspominało, że im „licho” kilka kilogramów podrzuciło. Spektakularnym i zarazem szokującym rekordem był skok o 10 kg u bardzo aktywnej osoby pasjonującej się wspinaczką. Odcięty od główniej aktywności fizycznej, zamieniając pracę w terenie na prace zdalną, nie mógł sobie poradzić z wagą !! Będąc aktywnym nie miał z tym problemów i był chudy jak szczypior;)

 

 

 

 

 

 

AKCJA AKTYWACJA

Wraz z luzowaniem restrykcji związanych z pandemią odrobinę bardziej zaczęliśmy się ruszać, coraz więcej zajęć zostało wznowionych i stopniowo wracamy na właściwe tory. Oczywiście, błędne jest myślenie, że nie było możliwości ćwiczeń i ruchu w czasie pierwszego etapu Pandemii, bo dla chcącego nic trudnego. Internet pokazał jakie są możliwości dając wysyp treningów i zajęć on-line. Cześć była prowadzona przez profesjonalistów i ludzi z wiedzą ale zdarzały się i takie propozycje ćwiczeń, po których pacjenci się jeszcze bardziej „psuli”. Minusem zajęć on-line jest brak możliwości skorygowania osoby ćwiczącej, poprawienia pozycji. Nie wszyscy maja dobrą świadomość swojego ciała i to często jest przeszkodą.

Rownolegle do Pandemii COVID 19 według mnie trwa dodatkowo Pandemia „Braku aktywności”. Swego rodzaju idealna wymówka lub przyzwolenie na totalne nic nie robienie. Aktualnie na Covid nie ma szczepionki, ale możliwości aktywności ruchowych po mimo restrykcji jest wiele.

BIEGANIE DOBRE NA WSZYSTKO 

„Szczepionką” na panujące w czasie pandemii restrykcje i brak aktywności stało się jakże uniwersalne bieganie – najprostsza forma ruchu, nieograniczona poza kilkoma dziwnymi czasowymi zakazami, możliwa do wykonania wszędzie i o każdej porze. Ruch w czystej postaci, którym w obecnym czasie, bardzo wiele osób na nowo się zainteresowało. Do biegania nie potrzeba wiele. Wystarczy dobrze dobrana para butów biegowych i trochę chęci.

Kogo byście nie zapytali, to zawsze będzie podobna odpowiedz. Nasze ciało stworzone jest do ruchu a nie do siedzenia. Wystarczy się trochę poruszać i już czujemy się lepiej, wraca nam humor i energia. „Jak pobiegam czuję się lepiej”, „ jak się wybiegam od razu mniej się stresuję”. Nie ma nic dziwnego w tym, że po ciężkim biegu, brudny, zmęczony biegacz uśmiecha się jak dziecko, po prostu tak reaguje jego ciało – one potrzebuje ruchu !!!.

 

Wybitny profesor Wiktor Dega powiedział kiedyś – „Ruch może zastąpić każde lekarstwo, ale żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu”. Prawdę płynącą z wypowiedzianych przez profesora słów obserwuję na każdym kroku swojej pracy. Idealnie pasuje również do obecnej sytuacji jaką mamy na świecie. Mówi się również, że siedzenie to „nowe” palenie, które w perspektywie czasu ma podobne skutki co puszczanie dymka. Jest wiele możliwości ruchu, nie musisz wybierać biegania. Ja uważam je za uniwersalną formę ruchu, wiec przedstawiłem jako przykład. Możesz po prostu wstać i iść na spacer, szybki marsz czy nordic walking, rolki czy rower.

Niebawem wymyślą szczepionkę na panującego wirusa i sprawa ucichnie po jej podaniu. Rozwiązania na choroby cywilizacyjne takie jak otyłość, depresja, stres już mamy, tylko czemu nie korzystamy ???

PAMIĘTAJCIE – RUCH TO NAJLEPSZE LEKARSTWO – SKORZYSTAJCIE Z NIEGO !!!!